- Firma X zastosowała skanowanie stóp przed doborem butów ochronnych, podczas gdy firma Y zamówiła standardową rozmiarówkę bez skanowania.
- Firma X miała tylko 2% wymian butów, natomiast firma Y aż 34%, co generowało dodatkowe koszty i problemy logistyczne.
- Precyzyjne skanowanie minimalizuje straty, redukuje liczbę zwrotów oraz poprawia komfort pracowników.
Czy skanowanie stóp przed zakupem obuwia ochronnego to niepotrzebna komplikacja, czy raczej metoda, która pozwala uniknąć kosztownych wymian i poprawia komfort pracowników? Przyjrzyjmy się dwóm przypadkom firm, które obrały różne ścieżki podejścia do doboru obuwia dla swoich zespołów.
Firma X – skanowanie stóp i precyzyjny dobór obuwia ochronnego
Firma X zwróciła się do nas z prośbą o przeprowadzenie skanowania stóp pracowników i dobranie dla nich najlepszego rozmiaru butów ochronnych. Pracownicy mieli do wyboru 8 modeli butów, przy czym sześć modeli było dostępnych w rozmiarach 40-46, a dwa modele w rozmiarach 36-47. W sumie dostarczyliśmy 66 par butów ochronnych do przymiarek.
Każdy pracownik przeszedł proces skanowania stóp, uzyskując informację o długości i szerokości stopy. Następnie wybierał model i przymierzał obuwie ochronne w odpowiednim rozmiarze.
Efekt? Na 130 zakupionych par butów ochronnych wymieniliśmy jedynie 2 pary (2%), a jedna z tych wymian wynikała z nieobecności pracownika podczas skanowania stóp.
Firma Y – tradycyjne podejście do wyboru obuwia ochronnego
Firma Y podjęła inną decyzję – zamówiła pełną rozmiarówkę butów ochronnych w zakresie 40-46, bez skanowania stóp i precyzyjnego dopasowania rozmiarów. Buty trafiły do szatni, gdzie każdy pracownik miał w „wolnej chwili” przymierzyć i wybrać dla siebie odpowiedni rozmiar.
Rezultat? Z 56 zakupionych par obuwia ochronnego wymieniono 19 (34%).
Wnioski – skanowanie stóp to realna oszczędność
Jeśli firma X osiągnęła 2% niedopasowania, a firma Y aż 34%, to skanowanie stóp i profesjonalny dobór rozmiaru butów ochronnych nie jest fanaberią, lecz realnym sposobem na oszczędności i poprawę komfortu pracowników.
Co by się stało, gdyby firma Y nie zamówiła pełnej rozmiarówki? Możemy sobie wyobrazić:
- Niekończące się wymiany i dodatkowe koszty logistyczne,
- Zalegające w magazynie niepasujące buty,
- Dyskomfort pracowników pracujących w źle dobranym obuwiu.
Często słyszymy, że skanowanie stóp to strata czasu. Jednak jak pokazuje ten case study, inwestycja w precyzyjny dobór obuwia ochronnego zwraca się w postaci oszczędności i wygody pracowników.
O konsekwencjach zdrowotnych źle dobranego obuwia ochronnego przeczytasz tutaj.
Zadbaj o bezpieczeństwo pracy – dopasujemy ofertę do indywidualnych potrzeb firm i jej pracowników. Wypełnij formularz, a resztą zajmiemy się my!